Samolot mamy o 20:45. Do lotniska około 40 km. Ale po pierwsze korki a po drugie kolejki do kontroli. Wyjeżdżamy o 17. Pierwsze 4 km. do obwodnicy i już pół godziny mamy z głowy. Po godzinie jesteśmy w okolicach Bemowa. Wieslaw już dzwoni z lotniska a my stoimy w korku. Wreszcie zjeżdżamy na Modlińską. Jeszcze godzina i docieramy do Modlina. Zostawiamy samochód na parkingu. Jest 19 a jeszcze kolejka do kontroli koszmar. Wreszcie wszyscy są.
Czekamy na samolot.
Wylatujemy lekko spóźnieni ale szczęśliwi.