Barcelona to także miasto, na którym swoje piętno odcisnął Antonio Gaudi, duma miasta i całej katalonii. Są tacy, którzy przyjeżdżają tu tylko zobaczyć jego budowle. Zaczęliśmy od Sagrada Familia, metrem z pod hotelu. Nie będę opisywał tego, czego opisać nie potrafię. Dodam tylko, że budowa nabrała nowego tempa i może faktycznie skończą w 2020 roku i wtedy trzeba będzie przyjechać jeszcze raz. Potem poszliśmy na Paseo di Gracia oglądać budynki Gaudiego i nie tylko. A z Placa Catalunya oczywiście Ramblą do portu. I mieliśmy dość. W niezawodne metro i do domu. Metro w Barcelonie to genialny środek transportu dla turysty' praktycznie wszędzie można nim dojechać. Po zakupach leżakujemy z czym kto pije, jest ciepły letni wieczór, bajka. Jutro ...plaża.