Kochani. siedzimy na lotnisku suvarnabhumi i za 15 minut lecimy do Chiang Mai. Jescze rano bylismy na Bali i bylo bali bali. Zajebioza . Teraz witaj Tajlandio, nazarlismy sie sajgonek i dumplimgow i zaraz lecimy na big changa i zakupy na night bazar.
Final call, niech moc bedzie z wami